Siostra poprosiła mnie o ozdobienie zeszytu, w którym ma zamiar pisać coś bardzo ważnego ;) Strasznie mnie popędzała, a teraz zeszyt leży. No, ale jak będzie bardzo potrzebny to przynajmniej jest gotowy.
Najpierw wybebeszyłam go zupełnie, pozbawiłam okładki dość brutalnie, a potem obkleiłam moim ulubionym szarym prążkowanym papierem. Dodałam obrazek z kotkiem i potuszowaną rameczkę. Całość również potuszowałam i wyszło tak:
Ja bym dodała jeszcze jakiś napis, ale siostra nie chciała. No, cóż.
Kolejne kwiatki z papieru. Chyba sobie dam na wstrzymanie, bo w pudełku ich przybywa, a na razie nie mam pomysłu jak je spożytkować :)
zeszycik pierwsza klasa , ten szary przypomina mi troche moje lata szkolne :0:):), a w kwiatkach to sie juz doktoryzujesz....:):):):):)
OdpowiedzUsuńchętnie bym sobie przywłaszczyła taką siostrę, która robiłaby mi takie ładne zeszyciki :)
OdpowiedzUsuńJak BARDZO potrzebny to mus był zrobić,a wyszedł świetnie:)
OdpowiedzUsuńZeszyt świetny
OdpowiedzUsuńKwiatki cudne
Pozdrawiam