A oto Pan Mysz.
Nie jest on zwykłą myszą, tylko wyjątkową. Bo kto widział zielonooką mysz? Rozmiary ma nieco ponad przeciętną, gdyż mierzy 6 i pół centymetra wzrostu i jest z tego dumny.
Żeby nie było od razu się przyznam, że do jego wykonania zainspirowała mnie Lucy wykonana prze Olę Smith. Zbierałam się do jej zrobienia już od dłuższego czasu, ale tak mnie wciągnęło mokre filcowanie...
Jestem w nim absolutnie zakochana! Z chęcią dodałabym dużo więcej zdjęć z bardzo obszernej sesji.
Oprócz kolejnego Filczaka, wykonałam również coś pożytecznego, a mianowicie magnesy na lodówkę.
Mysz wygląda o niebo lepiej! Zieleń pasuje! Niebiesku jest fufu :-)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie zielony to ładniejszy kolor :)
OdpowiedzUsuńte magnesy mnie intrygują!
OdpowiedzUsuń