Wczoraj zachciało mi się robić metki, które może w przyszłości się przydadzą. Usiadłam do komputera żeby wydrukować nazwę i adres mojego bloga, a tu okazało się, że czcionki której użyłam do ich napisania nie ma. Zniknęła! Już pisałam, że mój komputer miewa różne stany zdrowia i nastroju. Przy ostatnich próbach "leczenia" skasowano moją czcionkę! Naszukałam się w internecie, ale nie było :( Na szczęście z pomocą przyszła mi kuzynka. Udało się. Oto co powstało wczorajszego wieczora, podczas oglądania powtórek "Rancza" :)
Prawda, że ładne? Się naciachałam, aż nożyczki stępiłam :)
bardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne:)
OdpowiedzUsuńno na prawdę bardzo ładne;)
OdpowiedzUsuńSerio?
OdpowiedzUsuń;)