Oj, dawno nie pisałam. Widzę, że moje Candy cieszy się powodzeniem. Miło mi :) Pojutrze wyniki, więc spieszcie się ;)
Dzisiaj będzie trochę nowości, trochę zakupów i trochę zupełnie innych spraw.
Postanowiłam nauczyć się czegoś nowego. Kupiłam sobie różności potrzebne do decoupage'u, ale na razie stoją sobie na półce i czekają na przypływ natchnienia bądź po prostu na towarzystwo do wspólnego działania. Samej mi się nie chce :)
Także ze scrapbookingiem chciałabym się zaprzyjaźnić, dlatego zapisałam się na letnie warsztaty, organizowane przez Kwiat Dolnośląski. Może się tam spotkamy. Nabyłam też parę drobiazgów :) w Stonogach.
Teraz odrobinka nowych prac.
Pamiętacie może jak kiedyś bawiłam się pseudogliną? Powycinałam wtedy małe wisiorki, które leżały sobie dosyć długo w pudełeczku, zanim nabrały mocy urzędowej ;)
Pomalowałam je farbą arylowa, polakierowałam i zrobiłam z nich kolczyki.
I jeszcze dwie pary, wykonane z drewienek, które kupiłam zrazem z nieszczęsnymi breloczkami :)
Teraz filcowe nowości:
Naszyjnik z poskręcanych dredów.
oraz kolejny naszyjnik z kwiatkiem. Zrobiłam do niego również kolczyki, ale zapomniałam sfotografować, a już sobie poszły w świat ;)
Ostatnio przeglądałam pudełko ze swoimi "skarbami" i znalazłam cały pęk breloczków robionych z kolorowych żyłek. Kiedyś miałam straszną fazę na te wisiorki, a teraz nawet nie pamiętam jak się je robiło :)
Jeszcze tylko pochwalę się tortem urodzinowym dla brata i siostry. Spóźnione o całe dziewięć dni :)
oraz ostrzyżonym własnoręcznie (nożyczkami) psem. Tym razem się nie pocięłam...
Długi pościk wyszedł, ale trochę się tego nazbierało. Do zobaczenia w poniedziałek ;)
ale sie dzieje u Ciebie, kolczyki fajne i tyle zakupow ....:) pozdrawiam :0
OdpowiedzUsuńFajne kolczyki i breloczki.Tort aż ślinka leci.Psiulek bardzo elegancki:)
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy dzieją się u Ciebie! Kolczyki piękne, zwłaszcza kotki mnie ujęły. :-) I serduszka. Psinka ładnie ostrzyżona. ;-)
OdpowiedzUsuńZazdraszczam niezmiennie tych warsztatów!
OdpowiedzUsuń