Mania na kruche ciasto trwa. Tym razem zrobiłam ciasteczka z czekoladą. Strasznie lubię eksperymentować i, co zabawne, najlepiej mi tak wychodzi. Kiedyś robiłam z przepisów, ale zawsze wychodziło mi za twarde, nigdy takie jakbym chciała. Ach, teraz ani się obejrzę a ciastek nie ma ;)
Okazało się, że zima ma jedną bardzo dużą zaletę. Ponieważ czekolada nie chciała mi zastygnąć, wyniosłam ciastka... na balkon. Pięć minut i gotowe!
SERNIK WIEDEŃSKI
Serniczek chodził za mną od dawna. Wczoraj upiekłam wiedeński, mój ulubiony. Polałam go lukrem, ale wsiąkł :)
I przy okazji: Dzisiaj kończy się Candy u El Clavel. Powodzenia.
Slodko dzis u Ciebie :):)u mnie moze tez bedzie, bo dzis odbieramy piekarnik do zabudowy, juppi :):):)
OdpowiedzUsuń