niedziela, 25 marca 2012

Historia pewnego notatnika

Obiecałam to piszę. Otóż dziś głównym tematem będzie notatnik, który zrobiłam dla kogoś specjalnie z okazji urodzin. Okładka leżała bardzo długo zanim mogłam go wykończyć. A to znaczy zanim zakupiłam sprężynkę do bindowania w odpowiednim kolorze i zanim znalazłam czas żeby go zawieźć do zbindowania. W tym celu pojechałam do Kreaterii i poprosiłam panią o zbindowanie. Okazało się, że pani jedynie wypożycza bindownicę.  No i musiałam się nauczyć! Dziurki zrobiłam bez większych problemów, natomiast zainstalowanie sprężynki było nico bardziej kłopotliwe. Tak oto wygląda sprężynka po pierwszej próbie:


Za drugim poszło lepiej, ale już w domu okazało się, że łączenie przecież zazwyczaj jest pod okładką....
No cóż, najważniejsze, że Notatnik się podoba. 
Okładka jest szyta i na maszynie i ręcznie. Stempelek odbiłam na postarzonym herbatą papierze. 






Kolejną składową była filcowa bransoletka:


No i oczywiście kartka:


6 komentarzy:

  1. Jaki cudny notatnik
    Bransoletka jest genialna tak jak karteczka

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No jasne, że się podoba! Jest normalnie genialny, a bransoletka dokładnie taka o jakiej myślałam kiedy o niej rozmawiałyśmy! Jeszcze raz bardzo bardzo dziękuję:) Jesteś genialnie genialna:*!

    OdpowiedzUsuń
  3. That is such a cute altered journal! Love it! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. notatnik klasa i karteczka do kompletu tez :)a bransoletka bardzo oryginalna

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny notesik i jakie równiótkie przeszycia, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny notatnik, po prostu cudo:)
    Mam dla ciebie wyróżnienie, zapraszam po odbiór:):)

    Pozdrawiam:)

    www.kreatywna-robotka.bogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...