sobota, 22 września 2012

Miś

Jak uszyć coś tak małego? Oj ciężko i tylko ręcznie. Przynajmniej w moim przypadku :) Któregoś dnia miałam doła, przeglądając Facebooka znalazłam link do kursu (rosyjskiego) jak uszyć misia mieszczącego się w dłoni. Może to głupie, ale takie dłubanie poprawia mi humor. Szkoda tylko, że nie miałam jakiegoś futerkowego materiału. Z oczami był największy kłopot, bo nie znalazłam odpowiednich koralików. W końcu zrobiłam z ćwieków, pomalowanych czarną farbą akrylową i jeszcze pokrytymi Glossy Accent. No masakra, ale efekt jest.



EDIT :)
Link do przepisu na misia. Dzięki Alu za przypomnienie ;)

7 komentarzy:

  1. Z misiaka prawdziwy słodziak:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny misiaczek :) Ja nie mam cierpliwości do szycia ręcznego + strasznie brzydko mi to wychodzi. Ale Tobie wyszło pięknie :) Takie drobne robótki wielu osobom poprawiają humor :):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki to link, bo misiu jest cudowny

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziak:) I to wcale nie jest głupie! Mi to też poprawia humor:) Ale to chyba rodzinne:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Przekochany ten misiak. Pewnie dużo nerwów kosztował :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...